fbpx

“Czy znasz to uczucie, kiedy powiesz dziecku za dużo, krzykniesz za głośno, zdenerwujesz się “za bardzo” i niewspółmiernie do sytuacji?

To takie zachowania, o których kiedyś mówiłaś “Ja nie wiem jak tak można” i takie, po których obiecujesz sobie: “Już nigdy więcej tego nie zrobię”. 

To takie sytuacje, po których rodzic czuje się nie dość dobry i jest swoim własnym wyrzutem, sumienia a dziecko czuje lęk i czuje się odrzucone.

Ja znam. Pamiętam jak to wygląda z perspektywy dziecka. Znam to też z perspektywy rodzica, który je ponawia.

I choć bardzo staram się tam nie wracać, to wiem, że pewnie wyląduję tam jeszcze wiele razy. 

Lawrence Cohen pisze, że w takich sytuacjach relacja nie tylko osłabia się, ale że ulega wręcz zerwaniu.  dlatego tak ważne jest, by nauczyć się odbudowywać relację.

CO MOŻEMY ZROBIĆ, BY ODBUDOWAĆ

RELACJĘ Z DZIECKIEM PO NAPIĘTEJ SYTUACJI?

  1. Uświadomić sobie, że w ogóle jest taka potrzeba i że nie warto czekać, aż sprawa rozejdzie się po kościach, aż dziecko zrozumie, czy przeprosi. To rodzic jest odpowiedzialny za ponowne nawiązanie relacji, za ponowny kontakt, bo zwyczajnie ma przewagę – w dojrzałości, w umiejętnościach społecznych, w rozumieniu emocji i tak dalej. 

2.  Najpierw zająć się sobą, wyjść ze złości i wrócić do równowagi. Można zrobić sobie chwilę przerwy, wygadać się komuś, kto nas zrozumie, sprawdzić “O co mi w tej złości chodzi?”, “O co tak bardzo walczę?”, “Co mnie do tego doprowadziło?”, “Gdzie był

ten moment, kiedy mogłam się jeszcze zatrzymać?”.

Zamiast się obwiniać, powiedzieć sobie: “Nie jestem zadowolona z tego, co się wydarzyło, bo nie tego bym chciała, ale wiem, że zrobiłam najlepiej, jak byłam w stanie w tamtym momencie”.  Więcej o radzeniu sobie z poczuciem winy piszę w swoim EBOOKU TUTAJ

  1. Zatroszczyć się o dziecko – zawsze po powrocie do względnej równowagi, czyli po punkcie drugim, nigdy przed. Dlaczego? Bo to może spowodować kolejny atak złości, spowodowany tym, jak źle się teraz czujemy. 

Nasze zachowanie to, coś na co MY mamy wpływ, a więc jest to nasza ODPOWIEDZIALNOŚĆ i “bierzemy to na klatę” 🙂 

Co możemy powiedzieć? 

– “Przepraszam. Ta sytuacja była dla mnie trudna i zareagowałam nie tak, jakbym chciała”

– ” Każdy się czasem bardzo denerwuje. Wtedy łatwo jest zrobić coś, czego się potem żałuje”

– “Widzę, że moje zachowanie Cię zraniło, przestraszyło”

– “Widzę, że Ci trudno z tym, jak się zachowałam”

To nie jest moment na wracanie do argumentów, na tłumaczenie swoich racji. To moment na wyrażenie emocji i intencji. Na opowiedzenie, jak dziecku było w tej sytuacji, jak ono ją widziało – warto to przyjąć bez oceniania.

  1. Odbudowanie relacji poprzez zabawę to kolejny i już ostatni punkt. 

Może zdarzyć się tak, że na rozmowę i próby nawiązania kontaktu dziecko zareaguje odmową, “obrazi się”, będzie unikać rodzica. Jest to jasny znak, że dziecko zaznacza swoją granicę i nie jest JESZCZE gotowe na kontakt. A piszę “jeszcze”, bo dzieci potrzebują więzi z rodzicem. potrzebują czuć się dostrzeżone i ważne. Dlatego mimo to, warto podejmować kolejne próby, ale z delikatnością, uważnością i wrażliwością na dziecko Jeśli chodzi o zabawę – jest to chyba najlepszy sposób, by wejść w świat dzieci. Warto pozwolić, by przewodnikiem w zabawie było dziecko. Wiele inspiracji jest w książce “Rodzicielstwo przez zabawę” Cohena.

W przypadku dzieci starszych sprawdzi się też wspólne spędzanie czasu – rozmowa o bieżących sprawach, o tym, co dla dziecka ważne, wspólne obejrzenie filmu, itp. 

WAŻNE:  Zawsze, gdy rodzic czuje, że potrzebuje wsparcia, warto go szukać wśród dorosłych i NIE oczekiwać zrozumienia od dziecka. Dzieci nie są gotowe unieść odpowiedzialności za emocje rodziców i łatwo im się za nie obwiniać.

JAK MNIEJ KRZYCZEĆ I SIĘ ZŁOŚCIĆ NA DZIECKO?

POBIERZ TERAZ MÓJ EBOOK W PREZENCIE!