fbpx

ROZKMINY RODZINY

PSYCHOLOG DLA RODZICÓW

Nie milkną echa filmu braci Sekielskich “Tylko nie mów nikomu” o zachowaniach pedofilskich w kościele katolickim.

Z danych, na które powołuje się Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę, wynika, że przemocy seksualnej doświadcza co 8 dziecko w Polsce. Wyobrażacie sobie? W takiej zwykłej klasie szkolnej to aż 3 dzieci!

Trzeba mówić o tym głośno. Ja chcę zwrócić uwagę, że nie tylko w kościele jest problem. Sprawcą może być niestety każdy. Najczęściej mówi się o wujkach, dziadkach, ojcach, ale również kobiety dopuszczają się takich zachowań. A o tym, to już mało kto mówi. Znaczna większość dzieci (80%) zna sprawcę i ufa mu / jej.

Nie wszystkim niebezpiecznym zdarzeniom można zapobiec. Jednak są pewne nasze dorosłe zachowania, które mogą pomóc dziecku chronić siebie i szukać pomocy u rodziców. Co można zrobić?
—————————–
1. Szanuj dziecięce “NIE” – to “nie”, które mówi dziś do Ciebie, jest tym samym “nie” , które kiedyś powie kolegom, którzy zaproponują mu papierosa lub innym osobom, które będę chciały przekraczać jego granice.

Mam tu na myśli wszelkie “nie” – i te dotyczące fizyczności – gdy nie chce dać Tobie, czy cioci buziaka, gdy nie chce się przytulać, gdy nie chce podać komuś ręki.

I te mówione do Ciebie, gdy świetnie się bawicie. U nas często takie “nie” i “przestań” pojawia się w samym centrum świetnej zabawy, gdy się przewalamy po dywanie i łaskoczemy. Gdy usłyszę “stop”, natychmiast przerywam. Najczęściej po dwóch sekundach wznawiamy zabawę, ale dziecko musi potwierdzić, że tego chce. Nie zawsze, ale dość często pytam “Czy mogę Ci dać buziaka”, “Czy mogę Cię przytulić”. “Nie” znaczy “nie”.

I te dotyczące decyzji – że czegoś nie zje, że czegoś nie założy, że nie podzieli się zabawkami, że nie taki kubeczek, że coś chce zrobić inaczej lub sam. Nie traktujcie “nie” jako nieposłuszeństwa. ale jako naukę stawiania granic, kształtowanie się poczucia sprawstwa i poczucia własnej wartości.

Nie zrozumcie mnie źle. Możemy rozmawiać, tłumaczyć, zrobić z tego zabawę, ALE słaba jest atmosfera przymusu i słabe jest, gdy rodzic straszy (“Jak się nie podzielisz, dzieci nie będą Cię lubić i nie będą się z Tobą bawić”). wyzywa (“uparciuch”, “samolub”), nakłada kary (“Jak się nie będziesz słuchał, to coś tam”), a nawet wtedy gdy nagradza “za ugięcie karku” (“Jak tak zrobisz, to coś tam”).

Szacunek do dziecięcego “nie” oznacza, że możemy rozmawiać, negocjować, tłumaczyć, bawić się, szukać sposobów, które uwzględniają i nasze potrzeby i potrzeby dziecka. Jednak wtedy, gdy nie jest zagrożone bezpieczeństwo, gdy nie mamy absolutnego przymusu, że to nasze musi być na wierzchu, przyjmujemy i akceptujemy fakt, że nasze dziecko, to odrębny człowiek i nie zawsze i nie na wszystko się zgodzi. Po prostu. Po ludzku. 
—————————-
2. Mów otwarcie o seksualności, intymności i relacjach. Nie jakoś specjalnie i nie w godzinie “0”, ale na co dzień, przy okazji, gdy dziecko czemuś się przygląda lub o coś zapyta. Czemu ja jestem chłopcem? Co to jest podpaska? Jak dzidziuś wyszedł z brzuszka? Wystarczą proste, ale prawdziwe odpowiedzi.

Nie zawstydzaj, nie mów, że to “be” i że nie wolno, gdy dziecko dotyka swoich miejsc intymnych. Ono tak poznaje swoje ciało. Dla niego to to samo, co nos, czy ucho.

Im więcej napięcia i lęku u dorosłych w tematach związanych z seksualnością, tym dziecko może być bardziej podatne na skrzywdzenie i zamilknie, gdy coś faktycznie się wydarzy. Może być tak, że nie przyjdzie po pomoc, bo nie odważy się postawić rodzica w niekomfortowej sytuacji, będzie chciało go oszczędzić.
———————————
3. Zachowaj czujność – w przypadku małych dzieci do wykorzystania seksualnego najczęściej dochodzi podczas zabiegów pielęgnacyjnych czy prowokowania zabawy. Reaguj, jeśli dziecięcy opis jakiejś sytuacji Cię zaniepokoi.
————————————–
4. Szanuj dziecięce emocje – to emocje jako pierwsze ostrzegają nas przed zagrożeniem, mówią, że coś jest nie tak. Pokaż dziecku, że jego emocje są ważne i mają sens. Nie mów “Nie wstydź się, przecież widziałeś babcię trzy dni temu”. Powiedz “Wiem, że potrzebujesz więcej czasu”. Nie mów “Nie bój się”, powiedz “Widzę, że się boisz. Jestem przy Tobie”. Nie mów “Nie płacz”, powiedz “Widzę, że jest Ci trudno”. Nie mów “Nic się nie stało”, powiedz “Widzę, że to ma znaczenie”.

Nie nagradzaj za tłumienie emocji (Nie mów: “Jak nie będziesz płakał przy szczepieniu, pójdziemy na lody”, powiedz “Tak, może zaboleć, ale będę przy Tobie. Potem, jak zechcesz, możemy pójść na lody” – niezależnie od płaczu).
—————————–
5. Nie obarczaj dziecka swoimi emocjami. To Twoje emocje, więc Ty weź za nie odpowiedzialność. Po to, by Twojego dziecka nie złamał argument “Jak powiesz mamie będzie jej smutno. Ona się załamie”, “Twój ojciec się wścieknie”. Nie mów “Jest mi przykro, bo uderzyłeś brata”, “Złoszczę się, bo mam dość bałaganu”. Mów o swoich potrzebach “Smutno mi, bo chcę, abyście byli bezpieczni”, “Złoszczę się, bo potrzebuję czystego domu”. To nie Ty mnie zezłościłeś. To ja się zezłościłam. 
———————————
6. Dbaj, by inni szanowali granice Twojego dziecka. Bardzo dużo mówimy o stawianiu dzieciom granic i o tym, że dzieci często przekraczają nasze granice. Ale zapominamy, że dzieci to też ludzie i to w dodatku tacy, jak my, więc też mają swoje granice.

Dotykanie dziecka przez obce osoby bez pytania go o zgodę jest przekroczeniem granicy. Mówienie “Bo Cię zabiorę” jest przekroczeniem granicy. Zawstydzanie “Taki duży, a płacze” jest przekroczeniem granicy. Nadgorliwa pomoc, bez zapytania, czy dziecko jej potrzebuje i czy jej chce, mimo, że wynika z troski i dobrych intencji, jest przekroczeniem granicy.
Nie bój się powiedzieć: “On nie chce, aby go dotykać bez pytania”, “Dziękuję za pomoc, on sobie sam poradzi”, “Dziękuję za troskę, sami się dogadamy”. To nie jest bezczelność. 
——————————-
7. Unikaj określeń “grzeczny”. “niegrzeczny”. Mów o konkretnym zachowaniu, jakie jest dla Ciebie ważne. Zamiast “Idź grzecznie”, powiedz “Zależy mi, abyś był przy mnie, gdy zbliżamy się do ulicy”. Zamiast “Bądź grzeczny i się słuchaj”, powiedz “Posprzątaj po sobie, gdy babcia Cię poprosi”. 
Dlaczego? Pomyśl, co oznacza “grzeczny”. Mniej więcej tyle, co uległy i podporządkowany. A nam, rodzicom, gdy mówimy “Bądź grzeczny” nie chodzi przecież o uległość, chodzi o współpracę. 
———————————
8. Zrezygnuj z metod wychowawczych opartych na przewadze i strachu – klapsy, kary, nagrody (“Jak coś zrobisz, to coś dostaniesz lub coś zrobimy, a jak nie zrobisz, to nie dostaniesz”), straszenie, etykietowanie (“wstydziuch”, “bojaźliwy”, “uparty”, “leniwy”, “zazdrosny”, “robi na złość”, itd.). To wszystko osłabia relację i zaufanie. Sprawia, że miłość rodzica wydaje się warunkowa, że zależy od zachowania dziecka, a tak przecież nie jest.

Dziecko będące ofiarą przemocy przeżywa masę różnych, często skrajnych emocji. Bardzo często tkwi w ogromnym poczuciu winy, bierze na siebie odpowiedzialność za to, co je spotkało. Gdy będzie czuło się akceptowane “pod warunkiem”, kochane “pod warunkiem”, że musi na coś “zasłużyć”, jest dużo mniejsza szansa na to, że przyjdzie do Ciebie po pomoc.
————————————–
9. Obejrzyj z dzieckiem to: https://www.youtube.com/watch?v=70jkbhY6Nx4&t=3s 
lub poczytaj to: http://gadki.fdds.pl/pdf/broszura.pdf

W tym wszystkim chodzi o pielęgnowanie zaufania: dziecka do samego siebie i dziecka do Ciebie.

Może myślisz, że to przesada, albo co za “psychologiczne bzdury”. Jeśli tak, to zastanów się:

– ile razy nie powiedziałaś o czymś rodzicom ze strachu czy z poczucia winy?
– Ile razy zachowałeś się tak, by zadowolić kogoś innego, bo nie nauczono Cię jak o siebie zadbać?
– Ile razy nie umiałaś postawić granic, bo nikt ich nie szanował?
– Ile razy zaciskałaś zęby, bo nie wypada? 
– Ile razy zamiast “nie”, z Twoich usta padało “tak” , bo “wydelegowano” Cię do uległości?

Nie mam tu na myśli bezczelności i nie liczenia się z innymi. Mam na myśli ważne sprawy i decyzje, te, które powinny zależeć tylko od nas.

Ja nie zliczę.

Dlaczego lubię, gdy dzieci są niegrzeczne?

 Dlaczego lubię, gdy dzieci są "niegrzeczne" Gdy przyprowadzam Starszego do przedszkola, mimochodem zaglądam do sali. Wśród przedszkolaków jest dziewczynka, która płakała za każdym razem, gdy ją widziałam i za każdym razem pytała mnie, czy przyjdzie po nią mama....

czytaj dalej

O obietnicach i umowach z dziećmi

“Ale przecież się umawialiśmy, że podzielisz się z Kasią zabawkami, gdy do Ciebie przyjdzie”, “Umówiliśmy się, że po bajce posprzątasz pokój, pamiętasz?”. Zawieranie umów z dzieckiem to metoda, po którą często sięgają rodzice, z którymi rozmawiam.❓Dlaczego tak...

czytaj dalej