fbpx

Wielu rodziców podkreśla na każdym kroku, że dziecko robi coś “świetnie”, “super” i “pięknie”, by budować w nim wysoką samoocenę.

Tymczasem, tym, co buduje pewną i stabilną samoocenę jest działanie – czyli wszelkie okazje do podejmowania wyzwań, radzenie sobie z przeciwnościami i pokonywanie ich. To dlatego wiele dzieci wybiera aktywności, które są dla nich wyzwaniem, a które w rodzicach mogą wzbudzać lęk.

A lęk jest emocją bardzo zaraźliwą, dlatego słowa “Zejdź, bo spadniesz”, “Nie biegaj, bo się przewrócisz”, “Uważaj”, “Ostrożnie”, “Skaleczysz się”, często “podkopują” samoocenę dziecka. Są one raczej wyrazem lęku rodzica i braku wiary w możliwości dziecka, niż informacją o realnym zagrożeniu.

To czy dziecko podejmuje wyzwania i jak sobie radzi z lękiem zależy od wielu czynników, ale postawa rodzica może lęk wzmacniać lub go wyciszać.

Jak mówić, by wyrazić swój niepokój, a jednocześnie wspierać dziecko w budowaniu samooceny i podejmowaniu wyzwań?

zadawaj pytania: “Czy czujesz się teraz bezpiecznie?”, “Czy stoisz stabilnie?”, “Potrzebujesz mojej pomocy?”, “Chcesz bym podała Ci rękę?”
 opisuj to, co widzisz, a co Cię niepokoi: “Jesteś bardzo wysoko”, “Tu jest ślisko” i daj wsparcie: “Spójrz, jestem obok, jeśli mnie potrzebujesz”
 unikaj pustego chwalenia “pięknie”, “super”. Zamiast tego podkreślaj wysiłek i proces: “Włożyłeś w to dużo pracy”, “Chyba sporo ćwiczyłeś, aby to zrobić”, “Wow, sama to zrobiłaś!”,
 zasugeruj rozwiązanie: “Rozjerzyjmy się, aby …”, “Możesz tu postawić nogę, wtedy …”, “Tym patykiem możesz sprawdzić czy kałuża jest głęboka. Wtedy…”